okolice warszawy- łagodna kaukazka

Wklejam na prośbę Journey. To ona dalej zajmie sie sprawą:

Suczka pod koniec czerwca została wyrzucona z samochodu pod Warszawą. Jest młoda, bardzo przyjacielska, boi się gwałtownych ruchów. Pilnie potrzebuje domu! Proszę, pomóżcie ją ogłaszać. Kaukazka na dzień dzisiejszy błąka się w miejscowości, w której ją porzucono. Istnieje możliwość ulokowania jej w hoteliku, ale koszt jej pobytu (po kosztach) to 15zł za dzień, czyli ok 450 zł miesięcznie, a suczka sama za siebie nie zapłaci... Dlatego bardzo potrzebuje dobrej duszy, która chciałaby suczkę adoptować, dać jej dom tymczasowy lub opłacić miejsce w hotelu. Kaukazka bardzo garnie się do ludzi (szczególnie do kobiet), musiała być czyimś domowym pupilkiem... Jest niepoprawnym pieszczochem, zna podstawowe komendy, chętnie podaje łapę, przybiega na zawołanie i kładzie się na grzbiecie domagając się pieszczot...

Podaję mój numer telefonu: 514507273. Zainteresowanym adopcją suczki podam jej miejsce pobytu. Istnieje możliwość dowiezienia jej do nowego domu po kosztach paliwa.

od razu proszę o uzupełnienie informacji zgodnie z wytycznymi
http://www.domytymczasowe.fora.pl/wojewodztwo-dolnoslaskie,34/zakladanie-watkow,1.html

Dziękuję za założenie wątku, już uzupełniam informacje Smile

- Suczka nie ma imienia
- Wiek ok. roku
- Najprawdopodobniej niekastrowana
- W typie owczarka kaukaskiego
- Najprawdopodobniej nieszczepiona
- Nieagresywna w stosunku do psów, nie gania kotów (reaguje na ''nie wolno")
- Bardzo przyjacielska w stosunku do ludzi, garnie się do kobiet lecz jest wyraźnie ostrożna w kontaktach z mężczyznami
- Zrównoważona, spokojna, nie szczeka bez powodu, nie ucieka. Reaguje na zawołanie, podaje łapę, uwielbia pieszczoty.

Pilnie szuka domu tymczasowego lub domu stałego. Najlepiej dom z ogródkiem (nie wiemy jak zachowałaby się w bloku).
W chwili obecnej błąka się w miejscowości, w której ją porzucono (okolice Warszawy).

Co u suczydła?

Bez zmian - nadal się błąka.

mam osobę która za ok 2-3 miesiące będzie chciała przygarnąć dużego psa.
Na dzień dzisiejszy posiada starszą sukę chorą na raka i niewydolność serca, sytuacja psa jest beznadziejna- serce nie pozwala na operację a właścicielka aby skrócić cierpienie psa podda go eutanazji w momencie kiedy pies zacznie naprawdę cierpieć. Na dzień dzisiejszy co i rusz pojawiają się na skórze guzy... jak to się stanie jest zwolniony domek dla psa niemal natychmiast

Oferta dla psa:
- domek z ogrodem, duży teren
- kochająca i rozpieszczająca Pańcia
- jedzenie, spacery, mizianie
- pies ma być towarzyszem i przyjacielem
- płeć obojętna
- zgadza się na wizytę (zajmę się), umowę i warunki adopcji
- będzie w stanie pojechać po psa

Wymagania:
- pies duży, postawny gdyż dziewczyna często jest sama a dom jest pod lasem..
- pies młody do ok roku
- dziewczyna miała psy, ale zwierzę które do niej trafi musi być mozliwie najmniej problemowe

pomyślałam o tej suce. Journey, myślisz, że by się nadała???

Proszę o nowe fotki i wieści.
Namiary na sukę zostały podane

sprawa wstrzymana na ok 4-5 m-cy

Gosia, moim zdaniem NADAJE SIĘ DOSKONALE Smile

Tylko pytanie czy za 2-3 miesiące jeszcze tam będzie... Ja mam do niej kawałek drogi. Najpewniej będę mogła zrobić jej aktualne zdjęcia dopiero w przyszłym tygodniu. Jeśli natomiast chodzi o wieści to nic nowego - ludzie we wsi się jej boją, z wyjątkiem naszego kolegi, który ją dokarmia i wystawił jej miskę z wodą, a suczka jest do rany przyłóż. Ten, kto ją weźmie będzie miał wspaniałego przyjaciela i stróża, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości Very Happy

PS. Gosia, przepraszam, że nie odbierałam, dopiero wróciłam do domu (Rafał przekazał, że dzwoniłaś, ale nie wiem, który numer jest Twój-miałam kilka telefonów).

na miesiąc gdyby miała kastracje i pokrywali byscie karmę itp to mogła by znal esc schronienie ale max miesiąc

Ania (psiarka) dowiedz się, czy na 1000% jesteś pewna, że dasz ten tymczas na miesiąc. Jeśli tak daj znać, będziemy myśleć

są widoki na DT....

Dzisiaj postaram sie porozmawiać z moim menem wczoraj bardzo późno wrócił do domu.tylko jak zaznaczyłam psa nie mogła bym mieć dłużnej niz max miesiąc .Sunia musiał by być sterylizowana mój pies nie jest kastratem wiec sami wiecie .Ja mam dom z ogrodem a Jagger jest spokojny jak go pies nie atakuje to on tez nie tylko jest psem aktywnym i typu ADHD wiec go zawsze Wszedzień pełno i tylko by się bawił i miział .Jesli mój wyrazi zgodę to ja jak najbardziej przyjmę sunie dobrze by ja od razu u mnie zaszczepić przeciw wściekliźnie bo jak wiecie mieszkam na wsi blisko lasu latają czasem lisy i dużo psów co nie zawsze wiem nawet czy to pański czy bezpański bo nie maja nic chyba ze który urwie sie z łańcuchem tez i takie widzę .Ja jednak tej metody nie popieram i Jager jest tym psem jednym z okolicy co nie ma łancucha tylko smycz i mieszka w domu w lato bywa na ogrodzie i przyszłościowo bedzie miał budę tez w altance by mogł byc wiecej na ogrodzie co lubi i miał schronienie jak co .

Nie mogłam dziś dodzwonić się do osoby, która suczkę dokarmiała. Spróbuję znów jutro i dowiem się jak teraz wygląda sytuacja. Dziś zadzwoniły dwie osoby chętne na adopcję kaukazki, ale musiałabym prosić Was o ew. pomoc w wizycie przedadopcyjnej, bo ja nie mam teraz możliwości takiej przeprowadzić..

Justyna pisz gdzie potrzeba zrobić tą wizytę, będziemy działać. Oby domek się znalazł...

dostałam smsa, że od kilku dni suka sie nie pojawia. Będzie trzeba sprawdzić czy jest moze w schronisku

Byłam poza zasięgiem. Suczki już nie widać w okolicy. Sad

Ja mam zapisanych kilka numerów telefonów osób, które były zainteresowane jej adopcją. Chętnie przekażę komuś, kto ma podobnego psa do adopcji.

Przekaż Crys. Spróbujemy pomóc sarze i temu benkowi.
Justyna, dasz rady sprawdzić schron? Może tam jest...